Info
Więcej o mnie.
Statystyki
Rok 2025
Rok 2024
Rok 2023
Rok 2022
Rok 2021
Rok 2020
Rok 2019
Rok 2018
Rok 2017
Rok 2016
Rok 2015
Moje rowery
Wykres roczny
- Dystans 27.05km
- Czas 01:36
- VŚR 16.91km/h
- VMAX 41.68km/h
- Temperatura 29.0°C
- Podjazdy 834m
- Sprzęt Author Spirit
- Aktywność Jazda na rowerze
Dolina Chochołowska
Sobota, 15 sierpnia 2015 · dodano: 17.08.2015 | Komentarze 0
W trzeci dzień pobytu w Witowie ponownie wybraliśmy się w dolinę Chochołowską, ale chłopaki zadbali żeby nie było za łatwo, zamiast jechać drogą w dół do Witowa, pojechaliśmy terenem w przeciwną stronę. Droga przeważnie wiodła w dół ale nie było zbyt różowo :) I tak dojechaliśmy do podjazdu na Płazówkę, po wjechaniu na górę, dalej terenem aż do początku doliny Chochołowskiej. Doliną standardowo pod schronisko. Zamiast pod schroniskiem urządziliśmy sobie relaks nad strumieniem z nowo poznanym, czworonożnym towarzystwem ;) Droga powrotna do asfaltu i dalej asfaltem na kwaterę.
I na tym dniu kończą się moje jazdy podczas tego pobytu w Tatrach. Nie było tego zbyt wiele, ale po niedzielnej pieszej wycieczce pod Rysy, i częściowo na :) , nie miałem sił na więcej jazd. Może następnym razem sił starczy na więcej, oby niebawem.
Ponownie w Chochołowskiej.
Zjazd.
Po jeździe trzeba się umyć :)
Nowi znajomi ;)
Droga powrotna.
Strumyk.
I na tym dniu kończą się moje jazdy podczas tego pobytu w Tatrach. Nie było tego zbyt wiele, ale po niedzielnej pieszej wycieczce pod Rysy, i częściowo na :) , nie miałem sił na więcej jazd. Może następnym razem sił starczy na więcej, oby niebawem.
Ponownie w Chochołowskiej.
Zjazd.
Po jeździe trzeba się umyć :)
Nowi znajomi ;)
Droga powrotna.
Strumyk.




